Fascynacje maja
Nadchodzi nieubłagany koniec mojego faworyta wśród całego roku, czyli cudownego miesiąca jakim jest maj. Z tej okazji należy mu się podsumowanie i docenienie tego co piękne oraz warte uwagi.
Miejsce
Tym razem miałam okazję po raz pierwszy zawitać na naprawdę dobry rosół i przesłodkie pankejki do łódzkiego Manekina. O tym miejscu słyszałam już nie raz, ale zawsze było mi nie po drodze. Przesympatyczna obsługa, dobre jedzenie i niemała kolejka na stolik 🙂
Sztuka
„Tramwaj zwany pożądaniem” kompozytora André Previn to pierwsza premiera opery, w której miałam przyjemność brać udział. Kompozytor już w 1998 roku otrzymał za jej nagranie Grand Prix du Disque, a ścieżki dźwiękowe jego autorstwa do Gigi, Porgy i Bess, Słodkiej Irmy i My Fair Lady nagrodzone zostały Oscarami. Sam autor dramatu – Tennessee Williams, dwukrotny laureat Nagrody Pulitzera – specjalnych rekomendacji nie wymaga.
Książka
„Na oceanie nie ma ciszy, czyli biografia Aleksandra Doby, który przepłynął kajakiem Atlantyk” autorstwa Dominika Szczepańskiego to fenomenalna lektura, która z każdą kolejną stroną otwiera coraz bardziej oczy ze zdziwienia. To historia emerytowanego inżyniera mechanika, który został podróżnikiem roku 2015 „National Geographic”. W ciągu 166 dni pokonał ponad 12 tysięcy kilometrów kajakiem z Lizbony do New Smyrna Beach na Florydzie. Walczył z awariami, przeciwnymi wiatrami i 9-metrowymi falami. Przez 48 dni stracił łączność telefoniczną ze światem.
Film
Film, do którego zbierałam się bardzo długo, ale nie żałowałam – „Okja” w reżyserii Joon-ho Bong. Dostaje się zarówno konsumentom genetycznie modyfikowanej żywności, jak i agresywnym popularyzatorom odmiennego stylu życia, korporacyjnym zarządom i obłudnym gwiazdom reality show, ludziom odwracającym wzrok od cierpienia zwierząt oraz wypaczającym pacyfistyczne ideały alterglobalistom.
Muzyka
Bardzo mocno zapadł mi zespół The Lumineers z New Jersey. Jest lekki, przyjemny i idealnie komponuje się z majem!
Kosmetyki
Maj ma to do siebie, że przynosi słońce i z każdym dniem jest go coraz więcej, dlatego z pomocą przyszedł mi utrwalacz do makijażu Fixing Spray z Wibo. Zabezpiecza makijaż przed ścieraniem i rozmazywaniem, tworzy niewidoczną warstwę ochronną zachowując świeżość i idealny wygląd makijażu.
Kwiaty
Nareszcie nadszedł czas, gdzie pierwsze skrzypce grają moje ukochane bzy! Naprawdę, z utęsknieniem czekam na nie cały rok.
Dobrego życia!
by Anna
Ten spray utrwalający mam i jest super!
❤️
Lovely
❤️
Okja to film, który już od pewnego czasu chce zobaczyć, chociaż tak jak tobie trudno jest mi się do niego zabrać, aczkolwiek wiem, że chyba nie pożałuje 🙂
Gwarantuje, że warto🌺
Ja bardzo lubię jeść w Manekinie, teraz sobie postanowiłam, że zjem coś innego niż naleśniki 😀
„Tramwaj zwany pożądaniem” brzmi bardzo ciekawie, chętnie bym się przeszła zobaczyć 🙂
Zupy są naprawdę tak samo dobre jak naleśniki!
bzy. <3 też uwielbiam maj, chociaż tegoroczny taki średni dla mnie jest. ale bzy i konwalie w pełni mi to wynagradzają. 🙂
"tramwaj zwany pożądaniem" uwielbiam – widziałam i świetny film z Vivien i byłam też na sztuce w krakowskiej Bagateli. 🙂
pozdrawiam serdecznie.
❤️ Miło słyszeć, również pozdrawiam